niedziela, 17 kwietnia 2016

Rozdział l -blondyn,ktorego pokochałam

Rozdział ,dedykuje przed wszystkimi Asi ari ,która jutro ma egzamin powodzienia brzozo ale,oprócz tego dedykacje go garze jak dobrze pisze.


*Lena*
To był długi tydzień ,ale i tak nie zapomnę go do końca życia. Gdy już miałam znowu czekać kolejne tygodnie w ciszy ,która nigdy nie nastąpi. Do Paryża miałam jechać za miesiąc ,ale zamiast tego jestem tu wcześniej a, to tylko dla tego że, mam wystąpić z jakimś "Bars and Melody".No niby nie kojarzę ludzi ,ale lepsze to niż siedzenie przez czynie po drzewem z telefonem i słuchawki w uszach.Do Paryża przyjechałam w środę (jest poniedziałek jak coś).Dzisiaj w końcu przekonam się ,co to te Bars and Melody a,raczej kto to.Próbę miałam o 15 czyli ,jeszcze dwie godziny spoko i co niby mam robić przez te dwie godziny.Po kilku minutach rozmyśleni wybrałam się,do parku jeszli można tak powiedzieć.Szłam szybkim krokiem w stronę wieży Eiffla gdy nagle,jakiś chłopak w błąd włosch zepchnął mnie z drogi chciałam w stać z zimnej podłogi ale ,ktoś mnie podniósł był to ten blondyn.


Godzinę później
Jak się ,okazało chłopak ma na imię Mateusz (od autorki tak tak wiem nikt nie wie o co,kaman)Pochodzi z polski i ma 16 lat rok od mnie starszy .Lubię noże i kolorowe balony co może,wydawać się dziwne , ale nie powiem że,nie polubiłam go.Właśnie szłam z nim na próbę gdy w końcu przerwał tą nieszczęsną cisze.
-Lena-gdy mówił było można słyszeć jak by się,czegoś bał.
-tak..-odpowiedziałam bez zbędnych gadanin
-Nie byłem do końca z tobą szczery
-O czym ty mówisz
-Bo ja uciekłem
-Mateusz mów normalnie jak człowiek bo,nie rozumiem za bardzo .
Nim ,się spojrzałam byliśmy na miejscu chciałam wejść do środka gdy blondyn złapał mnie za nadgarstek.
-Później to skończymy czejść mała.
-Jak chcesz no pa ,ale nie mów tak na mnie więcej .
-Nie wykurzaj się,mała-Do niego ,to tak jak do ściany.Pożegnałam się ,z chłopakami i szybkim krokiem weszłam do sali.
*Mateusz *
Gdy się,pożegnałem z dziewczynom szedłem przed siebie myśląc czy ,dobrze zrobiłem mówiąc o tym Lenie.Mysląc o brunetce wpadłem na..............




Powróciłam do świata żywych!Nie no to taki niesmiesny żart.No to mamy pierwszy rozdział jak się,podoba?W planach miał być krótszy ,ale Brzoza wie co cię stało a,raczej co zrobiłam.
No to miłego czytania no i weekendu a,raczej jego końcówki chyba że,ktoś jak ja ma wolne przez 3 dni bo jest z pierwszej albo drugiej gimnazjum ja to te pierwsze.Kto pisze jutro egzamin to powodzienia życzę ja się z wami żegnam do następnego.


komentujesz ,motywujesz.



























2 komentarze:

  1. Bang bang siemaneczko!!! Rozdział jest bynajmniej świetny. Dziena bardzo za dedykacje. Jak ktoś ma ochotę to niech wpadnie http://zawszenasieciektosnakogosczeka.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń