sobota, 30 kwietnia 2016

rozdział 5-Zauroczenie?Nie sądzę część ll

Nie pytajcie mnie dlaczego dodałam inny tytuł a,co bo taki mi przyszedł do głowy.Dzisiaj bez dedykacji miłego czytanie małpeczki🐵 !


*Lena*
Serce biło mi szybciej niż zwykle.Nie jak przy zauroczenie czy miłość.Ja się bałam,Łzy coraz bliżej chciały wyjść.Dontan podszedł bliżej wziął kosmyk moich włosów.
-Co kochanie zapomniałaś o mnie.-Walnął z liścia w moją twarz.
-Ciebie się nie da zapomnieć.
-A,Leo to mała bezduszna gwiazdeczka.
-To tylko przyjaciel.
-Tak suko.
-Tak!!
-Nie drzyj się ku...jedna.
-Nie bij mnie proszę-Łzy nie dały za wygraną.
-Pości ją.-krzykną Charli?!
-Bo co?Nie skończyłem z tobą Lenko.
-Zrobił ci coś?Kto to?
-Nie,ja go nie znam.-Kłamałam.
-No nie wiem,ale choć wracamy.
*Rose*
Czekałam,w ciszy.Czekałam i czekałam.Nagle lekko uchylił się dzwi.
-Blondynka wróciła!-Krzyknęłam a,zarazem rzuciłam się Charliemu.
-A,mnie to nie poznajesz-Oznajmiła Lena.
-No co ty?
-Ej,dziewczynki ja was muszę opuścić idę z Matim i Leo do pa..-nie skończył-Do parku.
-Ta no idź.
-Ej?
-Co?
-Rosę się zakochała.Rose się zakochała.
-Co?Nie,Lena wieś te 4 liter i szadaj.
-No już.To może zauroczenia.
-Zauroczenie?Nie sądzę.
-No,wiesz.
-No,co?Mówię prawdę.Ja i on.Ja mam problem a,on to gwiazda ja to szara myszka która na każdym kroku się obraża na samą siebie on to psytojny gość który jest idealny.
-Rimi przestań to nie prawa nie ma ideałów.
-A,ty i Leo.
-Co ja i Leo.
-No,nie wiesz.
-A,no no nie wiem.
-Wiesz Lena wiesz że,cię uwielbiam.
-Tęskniłam .
-Ja też no choć zrobimy babski wieczór.
*Charli*
Siedzałam w jakimś klubie z chłopakami.Siedzałem myśląc o Rose.Leo wiedzał koło mnie o czymś gadając z Matim.Nudziliśmy się więcej poszliśmy do parku.
-Charlie?-Zapytali jednosesnie.
-Tak?
-Podoba ci się Rose-Powiedzał Leo.
-Co?No nie wiem.Rose jest tajemnicza.Jest piękna za to ją uwielbiam.Kocham ją,Ja ją kocham ,ale nie mogę jej tego powiedzieć.
-Ty niedobra blodynka-Powiedzał Mateusz zaczęliśmy się głośno śmiać i poszliśmy do mnie.
*Lena*
Tak,siedzałsmy się wygłupiając gdy Rose spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem.
-Lena?
-To ja.
-No ej,mogę ci zaufać.
-No jasne.
-Coś ci wyznam ,ale musisz obiecać że,nikomu nie powiesz.
-Obiecuje.
-Zbierałam się na to długo więc ja,ja mam............








No więc proszę mnie nie zabijać za końcówkę tak mówię do ciebie Asia nie zabijaj mnie xd.No nie będę się zabardzo rozpisywać no i macie w końcu perwsktywe Charliego.Besos❤























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz