Jak mówiłam wcześniej zawiesiłam bloga ,ale ma dla was coś innego co odbiega od mojego bloga.Mam nadzieje że,wam się spodoba a,i obiecuje że, w najbliższym czasie wznowie bloga.
**************
Z Pamiętnika Kasjany
**************
6 września 2015r.
Dzień jak dzień ,ale ta jedna rzecz odmieniło moje życie.Lekcje blbala i takie tam.No dobra nie takie tam blbla bo od czego są,przerwy tak tak chodzi mi o casz kiedy z szarej myszki staje się zwariowaną dziewczyną.Lekcje siły skończył czas pożegnać się z dziewczynami gdy już miałam wychodzić spotkałam Majkie.Coś tam mówiła że,nie wie czy ma jeszcze polski.Z dala dojrzałam chłopka którego znam z widzenia chodzi do klasy z Mają.Zapyłam się go czy nie widzał Oliwi a,on że tak wskazał gdzie poszła.I już miałam iść ,ale mnie zatrzymał zapytał się po co mi Oliwia ,spojrzałam ukradkiem w jego oczy a,jednościennie poczułam coś niezwykłego.
******************
Chociaż od tego upłynęło tym czasu bo już 7 lata ja pamiętam każdy szczegół.To no przyznam wydaje się dziwne no głupia historia ale,przez nią pokonałam białaczkę.Dziś jestem szczęśliwa.Zaczełam spostrzegać na świat inaczej ,lepj.Pokochałam siebie dzięki tej historii nie umarłam.Znalazłam siłę do walki.Dziś ma 25 lat ,skończyłam studia zaczełam nową pracę,jestem narzeczoną Mateusza(musiałam) tak to on mi pomógł.
*********
wniosek tej historii taki że,małe błagoski mogoł odwróci nasz świat do góry nogami.
*********
Mam nadzieje że,taka historia się wam podoba bo nie powiem że nie wyszła mi nawet ok więc ja niedługo powracam Besos😘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz